Glenmorangie Milsean
Wiele warstw słodyczy. […]
Glenmorangie Milsean to najnowsze dziecko destylarni, które niedawno miało swoją premierę w Polsce. Prezentację prowadziła Global Brand Ambasador marki Karen Fullerton. Karen to bardzo sympatyczna osoba, z pasją opowiadająca o whisky. Podczas wydarzenia próbowaliśmy aktualnie dostępną gamę Glenmoragie (np: Glenmorangie 10 years old Original, Glenmorangie Quinta Ruban, Glenmorangie Lasanta, Glenmorangie Nectar DOr, czy Glenmorangie Signet) w połączeniu z przekąskami. Wszystko zostało bardzo dobrze zorganizowane i skomponowane. Punktem kulminacyjnym była Glenmorangie Milsean. W tym przypadku mamy NAS (no age statement), na szczęście bez filtracji na chłodno. Dojrzewanie przebiegało w beczkach po bourbonie, by na finalny okres destylat poleżał sobie jeszcze w mocno wypalanych beczkach po czerwonym, portugalskim winie. Single malta zabutelkowano ze słuszną mocą 46% ABV. Co skrywa butelka, sprawdźmy. [caption id=attachment_5982 align=alignnone width=801] Glenmorangie Milsean[/caption] [caption id=attachment_5983 align=alignnone width=801] Glenmorangie Milsean[/caption] [caption id=attachment_5984 align=alignnone width=801] Glenmorangie Milsean[/caption] N: zdecydowanie słodko, z kilkoma różnymi warstwami słodyczy, ciastkarnia; wanilia, cukierki, landrynki, żelki Haribo, a dalej miód, kruszonka, kokos i wiele innych podobnych tonów, pomiędzy tym wszystkim przyjemne ostrzejsze nuty imbiru, kardamonu, do tego sporo dojrzałych owoców, brzoskwinie, śliwki, kandyzowane wiśnie, pomarańcze, suszone morele, całość jest całkiem intensywna i długo utrzymuje się; S: adekwatny do zapachu, czyli wielowymiarowa słodycz przyprószona iskrzącymi tonami, mnóstwo różnorakich słodyczy, landrynek, cukierków, lizaków, kandyzowanych owoców, dojrzałe morele, brzoskwinie, może nawet kukurydza, kardamon, coś lekko kwaskowego, mam też ślady ciemnej czekolady, kakao, z czasem odzywa się też dotyk...