The Hakushu 12 years old
Ziołowy single malt.
Dziś postanowiłem wrócić jeszcze do Japonii i sięgnąć po The Hakushu 12 years old (o The Hakushu Single Cask napisałem tu). Butelkę kupiłem w Tokio, w Liquors Hasegawa. Najfajniejszy sklep whisky w jakim byłem. Poza oczywiście dużym wyborem trunków, istniała możliwość degustacji większości z nich za niewielką opłatą. Pamiętam, że próbowałem tam Ardbega Uigeadail i Ichiro’s Malt leżakowany w beczkach po japońskim czerwonym winie. The Hakushu 12 years old jest filtrowany na chłodno i pewnie nieco barwiony, 43% ABV.
N: wąchając jeszcze w butelce bardzo ziołowy i całkiem zielony – świeżo ścięta trawa i siano, w kieliszku doznania te nadal się utrzymują, dochodzi coś jak mleczna czekolada i rodzynki, anyż, następnie wyłaniają się tony cytrusowe z przewagą pomarańczy, w oddali można wyczuć też odrobinę torfu i dymu – ładnie zbalansowany nos, wszystkiego jest w sam raz,
S: wyraźnie wyczuwalna pieprzność, sporo owoców z przewagą grapefruita, ale i śladami śliwki, a nawet orzechów, także w ciemnej czekoladzie, potem zioła, lekka goryczka i odrobina torfu, wyczuwalne są także przyjemne tony dębowe,
F: całkiem długi z tonami dębowej goryczki, śladami torfu i ziół.
Punktacja: 85.
Ładnie zabalansowany single malt, tak w zapachu, jak i smaku. Oferuje ciekawe walory degustacyjne, z tym że utrzymane są one na spokojnym poziomie, nie narzucają się. Podoba mi się.
Punktacja opiera się na moich wrażeniach i odczuciach, stąd jej charakter jest oczywiście subiektywny.
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, uzyskać konkretną informację lub po prostu się przywitać, nie krępuj się wysłać wiadomości na adres blog@lukloveswhisky.pl.
4 komentarze
Jan Ziuzia
26 stycznia 2014 / 12:46
😉 rozumiem,ze fakt filtrowania na zimno i lekkie zabarwienie karmelem powoduje odjecie paru punktow?Mam ta whisky w swoim barku i zgadzam sie z nota zapachowo-smakowa.Lagodny malt lecz nie pozbawiony przyjemnych wrazen.Dla mnie zaskoczeniem byla wyczuwalna dymnosc/torfowosc w otoczeniu nut owocow cytrusowych.Ciekawe i zaskakujace polaczenie.Troszke odstrasza cena jak za 12-letnia whisky ale zdecydowanie warto sprobowac.ehhhhh panie Łukaszu,poleci pan cos mocno dymno-torfowego,finiszowanego w beczkach po sherry?
LukLovesWhisky
27 stycznia 2014 / 18:32
Witam, witam. Punktacja oczywiście ma charakter czysto subiektywny. Filtracja i barwienie nie odbierają bezpośrednio punktów, ale z drugiej strony może byłoby ich więcej gdyby whisky pozostawiona była w stanie naturalnym. Oczywiście musiałbym jej takiej spróbować. 🙂 Cieszę się, że mamy podobne skojarzenia degustacyjne, co do The Hakushu 12 yo. Cena rzeczywiście zbyt wysoka, niestety. W następnym poście napiszę o czymś torfowym i z tego co pamiętam leżakującym też w beczkach po sherry. Pozdrawiam.
Mateusz
29 września 2017 / 11:06
Witam. Otworzyłem ją wczoraj. Zapach niebiański. A smak czysta finezja. Wszystkie odczucia tak jak w opisie. Nic dodać nic ująć.
LukLovesWhisky
1 października 2017 / 13:52
Mi ten ten malt też bardzo smakuje. Szkoda, że z dostępnością słabo, a cena też nie zachwyca. Pozdrowienia 🙂