Johnnie Walker Green Label
Mój ulubiony Johnnie Walker.
Mój ulubiony Johnnie Walker.
Marki Johnnie Walker nikomu nie trzeba przedstawiać. Podstawową wersję Red Label można spotkać wszędzie, w dużych ilościach. Wszystko zaczęło się w 1820 roku, kiedy 15 letni John Walker w Kilmarnock założył sklep, w którym oferował m.in. alkohole. Mieszanie whisky w większych ilościach nastąpiło za panowania Alexandra Walkera po 1860 roku. W 1893 roku firma zakupiła swoją pierwszą single maltową destylarnię Cardu, a później nabyła także udziały w wielu innych. Obecnie Johnnie Walker należy do Diageo.
Johnnie Walker słynie z produkcji blendów. Moja dzisiejsza wersja Green Label to blended malt (pure malt, vatted malt), czyli mieszanka samych single maltów, bez udziału grain whisky. Kluczowe składniki to: Talisker z Isle of Skye, Linkwood i Cragganmore ze Speyside, a także Caol Ila z Islay. Najmłodszy składnik ma 15 lat. Ostatnio wiele mówiło się o całkowitym wycofaniu z produkcji Green Label, pojawiło się wiele plotek i w zasadzie dalszy jego los nie był znany. Rzeczywiście wersja ta zniknęła z półek europejskich sklepów, ale nadal oferowana jest na rynkach Azji. W Polsce można jeszcze go spotkać w barach. Johnnie Walker Green Label butelkowany jest z 43% ABV.
N: zaczyna się od soczystych owoców tropikalnych, jest też pomarańcza, dość płynnie przechodzi w lekką słodycz, karmel, toffi, po tym wszystkim przychodzi dym, torf i odrobina popiołu, z czasem uwalniają się nuty pieprzne i lekko ziołowe,
S: całkiem oleisty i stopniowo rozprzestrzeniający się w ustach, najpierw słodki, wanilia, miód, potem dojrzałe owoce, grapefruit, pomarańcza, pewna ilość zmieniających się tonów dębowych z goryczką, lekko pieprzny z odrobiną torfu,
F: długi ze śladami dębu, lekkiego torfu i goryczką, a także kroplą soku pomarańczowego.
Punktacja: 85.
Green Label to moja ulubiona whisky z całej rodziny Johnnie Walker. Zapach jest średnio intensywny, ale złożony i ładnie zbalansowany, podobnie sytuacja przedstawia się ze smakiem. Pomimo 43% ABV jest wystarczająco wyrazisty. Szkoda, że na półkach naszych sklepów whisky ta nie jest już dostępna.
Punktacja opiera się na moich wrażeniach i odczuciach, stąd jej charakter jest oczywiście subiektywny.
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, uzyskać konkretną informację lub po prostu się przywitać, nie krępuj się wysłać wiadomości na adres blog@lukloveswhisky.pl.
8 komentarzy
Jan van den Ende
24 marca 2014 / 23:17
My favorite JW as well Lukasz! Too bad it had to leave. Too expensive to produce I suppose. It’s easier to earn a lot of money with Gold Reserve and Platinum and the like!
Cheers!
Jan
LukLovesWhisky
25 marca 2014 / 22:28
That’s true Jan. It may be unprofitable enough for Diageo to use 15 years old single malts, especially in NAS Era.
daniela
28 marca 2014 / 14:29
uwielbiam ten alkohol:) potrafię odpłynąć w fotelu trzymając szklankę z tym trunkiem:)
LukLovesWhisky
2 kwietnia 2014 / 19:33
Zatem smacznego! 🙂
Lukasz
12 lutego 2016 / 17:35
Czy posiada Pan może jakaś skromna ilość green labela i byłby w stanie zaoferować sampel?
LukLovesWhisky
21 lutego 2016 / 21:20
Przykro mi, nie wysyłam sampli. Dla pocieszenia mogę dodać, że podobno Green Label powróci na europejski rynek.
Igor
6 kwietnia 2016 / 16:01
kupowałem w sklepie internetowym – mają
w sumie trochę drogo jak na 15yo
choć z drugiej strony dom-whisky ma za 2xtyle (też dostępny)
https://www.smaczajama.pl/pl/p/Whisky-Johnnie-Walker-Green-Label-0%2C7l/1517
Marcin
10 sierpnia 2016 / 18:50
Witam
Green Label`a mamy w swojej ofercie.
W Plastrach Sklep Monopolowy
Pozdrawiam