Ardbeg 10 years old
Welcome to Islay.
Po ostatnich opisach Chivasa 12 years old i Johnnie Walker Red Label, czas wrócić do single maltów. Ardbeg 10 years old to podstawowy produkt z tej słynnej destylarni położonej na Islay. Po wrażeniach z degustacji limitowanych Ardbeg Galileo i Ardbog, czas na wrażenia z degustacji tego single malta.
K: słomkowy, białe wino;
N: torf, popiół na przemian z cytrusami, cytryną i limonką, za chwilę wyłaniają się herbatniki, wanilia, by zaraz ustąpić miejsca tonom kwaskowym, nie jest szczególnie mocno uderzający, czy też paraliżujący, dla mnie w sam raz; po chwili biała czekolada, mleczna czekolada przeplatana z białym pieprzem; podobają mi się te skrajne wrażenia; kropla wody i dostałem tony ziołowe, ślady mokrej ziemi, soli i wybrzeża morskiego, a to wszystko zwieńczone nasilającym się dymem;
S: w smaku wpływ torfu wydaje się silniejszy, czuć go wyraźnie i to z dodatkiem popiołu, pojawia się też iskrzenie na języku, skórka pomarańczowa, skórka grejpfrutowa i sam grejpfrut, ślady czarnej czekolady; dodałem nieco wody, po czym uzyskałem trochę słodkich tonów, po których przyszła sól i anyż;
F: długi z torfem, śladami popiołu, solą i małą kroplą cytryny.
Punktacja: 89.
Ardbeg 10 years old nie zawodzi. Stanowi wyśmienitą wizytówkę destylarni. Względnie dostępny cenowo (ceny zawsze mogłyby być niższe), non-chillfiltered i 46% ABV. Cieszmy się też, że z określeniem wieku – 10 lat. W perspektywie kilku lat takie produkty mogą okazać się rzadkością.
Punktacja opiera się na moich wrażeniach i odczuciach, stąd jej charakter jest oczywiście subiektywny.
Jeśli chcesz się ze mną skontaktować, uzyskać konkretną informację lub po prostu się przywitać, nie krępuj się wysłać wiadomości na adres blog@lukloveswhisky.pl.
9 komentarzy
rick
2 marca 2015 / 23:34
No w końcu skusił się Pan na podstawową jednostkę z tej destylarni. Zdecydowanie przystępniejszy dymniak dla moich kubków od laproaigh.
LukLovesWhisky
7 marca 2015 / 21:47
Ciekawa alternatywa dla Laphroaiga 10 yo i rzeczywiście chyba bardziej przystępny pod kątem torfowego uderzenia 🙂
Iron Mike
25 listopada 2016 / 20:30
Tesco (Głogów) dostępna w promocji za 159 zł !!! Taniej nigdzie nie widziałem.
Marion
5 marca 2017 / 11:47
Auchan (Radom) 130 zł
Bartek
27 stycznia 2017 / 23:55
Witam ponownie ;).
Ardbega kocham i rozumiem, Ardbega oddać nie umiem ale…? Czy tylko ja po kilku miesiącach po otwarciu butli czuje w glancairnie sherry, sherry w dymnej otoczce?
Z wyrazami uznania i osobistymi pozdrowieniami
Bartek
Aldon
17 czerwca 2017 / 10:35
Genialna whisky. Kończę pomału butelkę gdyż szkoda tak na raz wypić to wspaniałe dzieło. Dla mnie zdecydowanie lepszy niz Laphroaig 10. Rewelacyjne połączenie dymu torfu ze słodyczą. Każdy łyk jest niesamowity. Finisz dobry chociaż mogłby być trochę dłuższy.
LukLovesWhisky
19 czerwca 2017 / 09:28
To jedna z tych butelek, którą zawsze warto mieć w barku.
D.Rak
23 marca 2018 / 13:25
Uwielbiam Laphroaiga ale Ardbeg tez jest rewelacyjny! To tak jak by z mercedesa przesiasc sie do drugiego mercedesa:)
LukLovesWhisky
8 kwietnia 2018 / 13:28
Obie destylarnie rzeczywiście potrafią zachwycić.